header new

z tarczą ze świdnicy

Napisane: .

Siatkarki Katowickiego Sokoła tym razem udały się na jeden z dłuższych wyjazdów podczas tegorocznych rozgrywek na drugoligowym froncie. Celem podróży była Świdnica...

i mecz piątej kolejki z tamtejszym MKS-em.Oba zespoły borykają się z problemami zdrowotnymi w swoich szeregach, dlatego też wynik tego spotkania wydawał się sprawą otwartą. Jednak przebieg całego meczu pokazał, że zespołem zdecydowanie lepszym, jest drużyna przyjezdnych, która w trzech setach pokonała gospodynie wywożąc ze Świdnicy trzy punkty.

Początek meczu to gra błędów po obu stronach siatki. Obie drużyny oddawały punkty za darmo w banalnie prostych sytuacjach, co miało duży wpływ na niski poziom tego spotkania. Katowiczanki były zespołem zdecydowanie lepszym w każdym elemencie siatkarskim, jednak popełniając proste błędy (dotknięcie siatki trzy razy pod rząd) pozwalały Świdniczankom utrzymywać kontakt punktowy do połowy tego seta. Końcówka to jednak ,,odjazd” przyjezdnych, które dzięki skutecznej grze swoich środkowych oraz niezawodnej kapitan zespołu Sandry Tetfejer zbudowały sobie bezpieczną przewagę kończąc pierwszą partię wynikiem 25:20.
Drugi set pokazał jaka jest różnica dzieląca oba zespoły. Dobre przyjęcie po stronie przyjezdnych pozwalało na grę kombinacyjną ze środkowymi, dalej skuteczna na prawej flance Tetfejer robiła swoje. Dokładając do tego cztery punktowe bloki i cztery asowe zagrywki przyjezdne osiągnęły bardzo wysoką bo aż 10-cio punktową przewagę(20:10).
Stopniała ona nieco po tym, jak trener Katowiczanek postanowił dać szansę zmienniczkom. Jednak i one bez problemu dowiozły bezpiecznie wynik do końca zamykając drugą partię wynikiem 25:18.
Trzeci set był najbardziej emocjonujący w całym spotkaniu. Wszystko to za sprawą Sokolanek, które oddały całkowicie inicjatywę gospodyniom. Świdniczanki nie mając już nic do stracenia zagrały ,,vabank” podejmując duże ryzyko w zagrywce, a także w ataku ze skrzydeł. Miały przy tym dużo szczęścia. Taka gra momentalnie przełożyła się na wynik, który w pewnym momencie wynosił 17:10 dla MKS-u!!!. Na szczęście dla akademiczek szybko otrząsnęły się one z dziwnej niemocy i grając praktycznie bezbłędnie, mozolnie punkt po punkcie zaczęły odrabiać straty doprowadzając do wyrównania 23:23.Błąd gospodyń oraz udana akcja siatkarek Sokoła daje im zwycięstwo w tej partii 25:23 i w całym meczu 3:0.
Dzięki zwycięstwu za trzy punkty siatkarki z Katowic z dorobkiem 9 punktów awansowały na czwarte miejsce w tabeli.

MKS Świdnica – Sokół Katowice 0:3 (-20,-18,-23)

  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy